Rozdział X
Moim oczom ukazało się bardzo zadbane, małe mieszkanko. Wszędzie dominowała biel. Z pewnością się tu pomieścimy. Wstąpiłabym do domu po rzeczy ale zapomniałam, że go nie mam. -Siadaj i opowiadaj.- Powiedziała radośnie Sakura, siadając na kanapie. Po chwili do niej dołączyłam -No więc zaczęło się od wyruszenia na misję. Poszłam rano obudzić Naruto, bo jak zwykle spał. On otworzył mi w samych bokserkach. Możesz sobie wyobrazić moją reakcję... W każdym razie byłam cała czerwona. Wiedziałaś, że jest umięśniony? No jest i to idealnie. Wracając do tematu jak zwykle nie mogłam się wysłowić. Zaprosił mnie na chwilę do domu, bo musiał się ubrać w swój pomarańczowy dres. Gdy wyszedł z łazienki, już ubrany. Powiedział, że on poniesie torbę. Fakt była ciężka. Gdy chciałam mu ją dać to niechcący upuściłam. Wiesz jak to ja, szybko zaczęłam zbierać rzeczy z podłogi, po chwili zaczął mi pomagać. Podniosłam wzrok i napotkałam jego niebieskie. Patrzyliśmy tak przez chwilę, ale spuściłam wzrok,